Sprzatają ruiny

zamkomania 2007 sprzatanie m2Rozpoczął się kolejny etap akcji Stowarzyszenia Zamek Tarnowski i XVI Liceum Ogólnokształcącego „Zamkomania”.
Jej celem jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na potrzebę zadbania i zarazem ratowania ruin zamku na górze św. Marcina. W pierwszym etapie młodzież szkół ponadgimnazjalnych uczestniczyła w wykładach dotyczących historii zamku. W wykładach, które odbyły się dzięki uprzejmości Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w udostępnionej bezpłatnie tamtejszej auliwzięło udział ponad pięciuset uczniów XVI Liceum Ogólnokształcącego, które jest zarazem koordynatorem akcji, I LO, IV LO, V LO oraz Zespołu Szkół Mechaniczno Elektrycznych , Zespołu Szkół Plastycznych, i Zespołu Szkół Budowlanych.

 

Wykłady prowadzili Wojciech Maniak, prezes Stowarzyszenia Zamek Tarnowski i dr Krzysztof Moskal, autor miedzy innymi monografii zamku tarnowskiego. Dla wielu młodych ludzi było to pierwsze zetknięcie się z historią tego ważnego dal rozwoju Tarnowa i także Polski miejsca. Wielu z nich nie miało pojęcia jak wielka była to budowla i jakie było jej znaczenie.
Właśnie rozpoczął się drugi etap „Zamkomanii”. Szkoły uczestniczące w wykładach sprzątają teraz ruiny zamku.
- Fajna jest taka akcja. Na pewno jest jakiś pożytek z tego. Trzeba to ratować. To symbol naszej historii- uważa Paweł Mazur, ZSME
- Jeżeli młodzież będzie chciała pracować i będzie aktywnie pracowała, to na pewno nastąpi jakieś oczyszczenie tego wzgórza, aczkolwiek tutaj jest strasznie dużo do roboty. Tu potrzeba sprzętu specjalistycznego. Ta ruina na pewno będzie się pogłębiała bo te skały i cegły będą odpadać. Coś takiego trzeba powtarzać przynajmniej raz w roku. Dla uczniów , którzy akurat te strony mało znają, bo duża część naszej szkoły młodzieży jest spoza Tarnowa, to okazja do tego by zorientować się przynajmniej w wyglądzie wzgórza zamkowego, bo niektórzy to nawet tu nie byli. Zobaczą jak wyglądała kiedyś budowla, która stanowi zabytek o charakterze obronnym. W Tarnowie niestety on już tak podupadł, że jest mało widoczny. To spełniałoby swoją rolę, gdyby udało się przywrócić przynajmniej podstawy tego obiektu dla młodzieży. Część osób, które tu blisko mieszkają i często tu przychodzą to zapewne zmienią teraz trochę spojrzenie na zamek. Po wykładzie i tym sprzątaniu niektórzy dowiedzieli się jak to wyglądało w poprzednich czasach. W szkołach licealnych ta wiedza jest bardziej poszerzana. W technikach mniejszym stopniu, bo i zakres materiału mniejszy. Na pewno będą posiadać pewną wiedze na temat jak to kiedyś życie w tych rejonach wyglądało- uważa Józef Gazda, nauczyciel ZSME
- Moim zadaniem ta akcja jest bardzo przydatna, ponieważ te ruiny wymagają takiego sprzątania i odnowienia. Nikt się tym nie interesuje. Ja mieszkam w pobliżu i obserwuję te ruiny. Z roku na rok jest coraz gorzej. Gdyby to posprzątać, odbudować ten zamek byłoby fajne miejsce by przyjść odpocząć. To fajny pomysł Ciszę się, że mogę w tej akcji uczestniczyć. Podczas wykładów dowiedziałem się więcej o zamku i jego historii i wciągało mnie to – powiedział Marcin Ostrowski z ZSME
- Akcja jest bardzo pożyteczna. Wszyscy nie tylko pracujemy, ale świetnie się bawimy. Jest fajna, atmosfera. Już wczoraj stwierdziliśmy, że widzieliśmy na własne oczy gdy ktoś ze znajomych bałaganił , zostawiał po sobie śmieci,. Teraz wiemy ile to kosztuje pracy żeby tu posprzątać wszystko. Trzeba o to dbać. Po murach na pewno nie będziemy chodzić. Udział w akcji daje nam ogromną satysfakcję. Bardzo interesujące były wykłady- uważa Roksana Gnat z XVI LO
- Przez tyle lat nikt tego nie ruszał, nie dotykał, dla ludzi to już jakby nie istnieje, a to przecież jest . Cieszymy się, że możemy w tym uczestniczyć daje nam to satysfakcję. Akcja jest bardzo pożyteczna. Trzeba to powtórzyć. Mam nadzieję, że przez tą akcję ktoś zobaczy, że tu się coś dzieje , że ten zamek jeszcze istnieje – powiedział Arkadiusz Wieczorek z XVI LO.
Młodzież z wielkim zapałem zabrała się do pracy. Nie przeszkadzał im nawet padający przelotny deszcz. Wcześniej została dokładnie poinstruowana jak należy zachowywać się na ruinach.
- Dokładnie zostaliśmy poinstruowani przez konserwatora zabytków Andrzeja Ceterę: jak usuwać roślinność, gdzie składować cegły, gdzie gruz, jak sprzątać, by nie uszkodzić murów - mówi Wojciech Maniak.
Codziennie, zgodnie z harmonogramem, inna szkoła uczestniczy w sprzątaniu. Jednak w każdym dniu jest młodzież z XVI Liceum Ogólnokształcącego, która najbardziej zaangażowała się w „Zamkomanię”. Podczas sprzątania jest też opieka medyczna. O tę zadbał Zespół Szkół Medycznych, którego przedstawiciele czuwają nad bezpieczeństwem sprzątających. Jak dotąd nas szczęście nie musieli interweniować. Cały czas młodzieży towarzyszy tez prezes Stowarzyszenia, który na równi z młodzieżą sprząta ruiny.
Pozostaje teraz, by dorośli wzięli przykład z młodzieży i też zadbali o ten zabytek. Choćby nie niszcząc pracy uczniów nie rozdeptując murów.